Pasztet z białej fasoli

Wegetariańskie pasztety to coś co zdecydowanie lubię. Ten jest doskonale kremowy, nie czuć fasoli, a i zdecydowani mięsożercy zjedzą go z przyjemnością. Pasztet jest zdrowy, przepyszny i warto go zrobić, bo wykonanie go to jest bardzo proste. Na straganach można teraz spotkać świeżą białą fasolę, której nie trzeba moczyć dzień wcześniej, jednak jeśli takiej nie spotkacie wystarczy, że zamoczycie fasolę wieczór wcześniej przed gotowaniem. Polecam na śniadanie, bo to porządna dawka białka i pyszności, która da energię na cały poranek.

SKŁADNIKI:
2 szklanki namoczonej fasoli (lub świeżej)
100 ml oleju + 4 łyżki do smażenia
5 kopiastych łyżek zmielonych płatków owsianych ( rozdrobnionych na pył)
2 duże cebule
1 jabłko
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki majeranku
1 łyżeczkę tymianku
1 łyżeczka musztardy
1/4 łyżeczki zmielonej gałki muszkatołowej
sól, pieprz

WYKONANIE:
Namoczoną dzień wcześniej fasolę lub świeżą i zagotowujemy (namoczoną gotujemy w wodzie, w której się moczyła) z 1 przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, zostawiamy na 2 godziny. Następnie zagotowujemy ponownie i gotujemy do miękkości. Odlewamy wodę i lekko studzimy. W między czasie kroimy w kostkę cebulę, jabłko obieramy i również kroimy w kostkę. Rozgrzewamy 4 łyżki oleju i smażymy cebulę z jabłkiem, aż cebula się zeszkli, a jabłko będzie się rozpadać. Dodajemy cebulę i jabłko do fasoli. Wsypujemy wszystkie przyprawy: majeranek, tymianek, musztardę, gałkę muszkatołową, przeciśnięte ząbki czosnku oraz olej i zmielone płatki owsiane. Wszystko razem blendujemy na gładką masę i doprawiamy solą oraz pieprzem. Keksówkę wkładamy papierem do pieczenia, przekładamy do niej pasztet i pieczemy 40-45 minut w temperaturze 180 st. C. Pieczemy, aż pasztet będzie mieć złoto-brązowy kolor. Całkowicie studzimy, najlepiej przez całą noc, ale jeszcze gorący wyciągnąć z formy, żeby się nie zaparzył. Podajemy z pieczywem, ogórkiem konserwowym, pomidorem, papryką lub z czym tylko chcemy. Smacznego :)

Komentarze

Popularne posty