Jagodzianki

Jagody królują na straganach i w lasach, więc warto użyć je, aby stworzyć te delikatne, puszyste i pełne tych czarnych skarbów cudeńka. Przepis jest rewelacyjny, a smak zachwyci nawet największego smakosza :) A jeśli kogoś nie przekonał opis niech spojrzy na zdjęcia :) Jagodzianki można trzymać do 4 dni :)
Przepis pochodzi z kwestiasmaku.com

SKŁADNIKI:
JAGODZIANKI:
50 g świeżych drożdży
250 ml ciepłego mleka
500 g mąki pszennej (typ 550)
1 jajko
5 żółtek
100 g cukru do wypieków lub cukru pudru
100 g masła
ok. 300 g jagód
 
LUKIER:
100g cukru pudru
ok. 1-2 łyżek soku z cytryny

WYKONANIE:
Do ciepłego mleka dodajemy 1 łyżeczkę cukru i 2 łyżeczki mąki oraz pokruszone drożdże. Mieszamy, przykrywamy bawełnianą/lnianą ściereczką i zostawiamy na ok. 10 - 15 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. W misie miksera umieszczamy jajko i żółtka oraz cukier i ubijamy na puszystą masę. Do jajek dodajemy wyrośnięte drożdże, mąkę oraz rozpuszczone masło. Wyrabiamy dokładnie, albo mikserem z końcówką do ciasta drożdżowego, albo ręką, tak aby ciasto było elastyczne i gładkie, ciasto ma konsystencję raczej mało sztywną, ale nie płynną. Wyrabiając ręką, czekamy do momentu, aż ciasto zacznie odchodzić od ręki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1,5 godziny. Myjemy dokładnie jagody i zostawiamy na sicie, żeby odciekły.
Po tym czasie wykładamy ciasto na oprószoną mąką stolnicę i krótko wyrabiamy i dzielimy na 16 części. Rozpłaszczamy kawałek ciasta w dłoniach na placek, kładziemy po 3 łyżeczki jagód i bardzo dokładnie zlepiamy brzegi ciasta tak, aby nie pozostawić żadnej dziury i żeby w miejsce sklejenia nie dostała się mąką. Formujemy owalną bułeczkę i kładziemy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce złączeniem na spód. Na jednej blaszce umieszczamy po 8 jagodzianek, w celu uniknięcia posklejania się jagodzianek. Tak samo postępujemy z kolejnymi kawałkami ciasta. Odstawiamy gotowe jagodzianki na 30 minut do wyrośnięcia. Pieczemy, każdą blachę osobno 16-18 minut w temperaturze 180 st. C, muszą mieć złoty kolor. Upieczone studzimy na kratce, a gdy są lekko przygotowujemy lukier: cukier puder mieszamy z sokiem z cytryny i lukrujemy. Smacznego :)

Komentarze

Popularne posty